Sprzątanie po budowie
Z czym kojarzy się remont? Z wszechobecnym pyłem, klejami, zaprawami, szpachlami i farbami. Zwłaszcza większy remont tak właśnie wygląda.
Remontowałem wiele mieszkań i zawsze najgorszą rzeczą po wszystkim było sprzątanie. Z czego najbardziej uciążliwy jest pył z gładzi szpachlowych - dostaje się on dosłownie wszędzie. Wszystko w mieszkaniu jest zakurzone - i to mimo stosowania folii, zasłaniania drzwi i tak dalej.
Aczkolwiek sam pył sprząta się dość łatwo. Bardziej uciążliwe jest usuwanie resztek gładzi czy tynków - dlatego tak ważne podczas remontu jest dokładne i staranne osłanianie powierzchni, które nie mają zostać zabrudzone. Nie ma nic gorszego niż skrobanie zaschniętego tynku i farby z nowych okien. Koszmar.
Zosia samosia - nie zawsze warto
A wiecie co jest najgorsze? Czyszczenie dywanów. I wykładzin. N o do prali to się tego nie włoży, a często to jeszcze wełniane jest, czy z innego włókna jakiegoś. I weź to szoruj, pucuj, na kolanach, a potem jeszcze czekaj aż wyschnie. A potem i tak wywieś flagę w akcie desperackiej rezygnacji, bo mimo wysiłku plamy zostały. Ba - często to wygląda jeszcze gorzej niż wcześniej. Warto naprawdę zaparzyć sobie kawę, wziąć telefon, włączyć laptopa i poszukać profesjonalnej firmy co to się zajmuje profesjonalnie tym praniem dywanów. I będzie profesjonalnie, i z głowy i bez wysiłku. I serio - to się naprawdę opłaca.
Przestrzeń publiczna - to wazne, jak wygląda!
Chcemy, żeby nasze otoczenie było czyste i ładne. Jednak trzeba włożyć naprawdę dużo wysiłku, żeby tak było. Na szczęście w polskich miastach z każdym rokiem poprawia się wygląd przestrzeni publicznych. Skwery i parki są bardziej zadbane, trawniki przystrzyżone, a parkingi chodniki zimą odśnieżane. To w jakim miejscu żyjemy ma ogromny wpływ na nas. Zadbane tereny zielone zachęcają do aktywności fizycznej i spacerów, a to poprawia nie tylko nasze samopoczucie, ale również zdrowie.