Po czym poznać boreliozę
Szczególnie w lecie, jesteśmy często narażeni na kontakt z kleszczami - w końcu każdy z nas lubi wybrać się na spacer do lasu. Jak się upewnić czy aby nie zostaliśmy ugryzieni przez jednego i czy nie mamy jakichś powikłań?
Nie istnieją potwierdzone naukowo stu procentowe sposoby zbadania czy ma się boreliozę, jednak z pomocą przychodzi nam medycyna alternatywna. Badanie biorezonansem nie tylko wykryje czy jesteś zakażony, już we wczesnym stadium, lecz również jest w stanie pobudzić organizm do tego byś pozbył się choroby. Zamiast wydawać pieniądze na leczenie kolejnych "chorób" upewnij się lepiej czy nie masz boreliozy.
Pamiętaj że im wcześniej wykryjesz boreliozę i wszystkie inne towarzyszące jej infekcję, tym szybciej jesteś w stanie się jej pozbyć. Nie zwlekaj więc dłużej, jeżeli tylko masz podejrzenie jej posiadania!
Co się dzieje gdy masz boreliozę?
Nie wiesz nawet czy powinieneś się zbadać na boreliozę, przecież nie ugryzł Cię żaden kleszcz? Nie było żadnego rumienia, tylko źle się czujesz i to wszystko? Nie chodziłeś przecież po lesie...
Jeżeli tylko wykryjesz u siebie kilka z następujących objawów, lepiej niezwłocznie udaj się do specjalisty: depresja, bezsenność, kołatanie serca, rumień wędrujący, bóle brzucha, biegunki, gorączka, wypadanie włosów, drętwienie kończyn, problemy z mową, zaburzenia koncentracji, tiki twarzy... Lista ciągnie się jeszcze długo, ale przeważnie dopiero kilka różnych objawów powinno Cię martwić, więc jeśli często kiwałeś głową czytając o tych dolegliwościach, nie masz co zwlekać z wizytą u lekarza!
To czy faktycznie masz boreliozę i tak musi zostać potwierdzone testami - najlepiej biorezonansowymi, które są najpewniejsze i nie inwazyjne. Ponadto stanowią też formę terapii przeciw chorobie odkleszczowej.
Zakażenie boreliozą - jak do niego dochodzi?
Jak wielu z was słusznie się domyśla, winny boreliozie jest kleszcz, ale przecież nie zawsze ugryzienie kleszcza kończy się zarażeniem i mimo wszystko nie jest to jedyna droga zakażenia.
Jeżeli chodzi o brak 100% skuteczności zarażenia poprzez ugryzienie, cóż, ślina kleszcza przenosi różne patogeny, może akurat udało Ci się że nie miała boreliozy w swoim składzie. Inną możliwością jest to, że Twoja szczepionka zdała egzamin. Po za kleszczem, zarazić boreliozą można się od nimfy - czyli w sumie małego kleszcza. Inną, rzadko spotykaną drogą zarażenia, jest takie które następuje przez łożysko, czyli kiedy matka zaraża swoje dziecko - na szczęście prawie nie spotykana sytuacja.
Tak więc strzeżcie się kleszczy i ich śliny, które przenoszą krętki boreliozy, ale też inne patogeny. Lepiej mieć aktualne szczepienia niż potem szukać sposobu na wyleczenie.